W zwiazku z tym, ze poczulam sie lekko zmeczona ponizszymi projekcikami postanowilam zrelaksowac sie szyjac troszke dla mojej niuni :) Pierwsza sukieneczke uszylam z resztki fioletowej, gniecionej tafty (i odrobiny tiulu), ktora zostala mi po poprzednich projektach. Wykorzystalam do niej wykroj z Burdy 9/2012, model 152. Oto efekt:
Kolejna sukieneczka powstala z:
Jednak wiecej o niej w kolejnym poscie, do ktorego zalacze rowniez tutorial :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz